Magna-Power

MiR zwiększa globalną konkurencyjność Magna-Power

Dwa roboty MiR100 poprawiły logistykę i wydajność oraz pomagają producentowi Magna-Power z New Jersey konkurować na globalnym rynku. Roboty uwolniły równowartość trzech pełnoetatowych pracowników od powtarzalnego, niskowartościowego transportu komponentów i zespołów, dzięki czemu pracownicy mogą skoncentrować swoje umiejętności na działaniach o wyższej wartości.

Problem i rozwiązanie

Magna-Power to rozwijająca się, rodzinna firma, która produkuje programowalne produkty zasilające do zastosowań przemysłowych i badawczych na całym świecie ze swojego zakładu o powierzchni 73 000 stóp kwadratowych we Flemington w stanie New Jersey. Dzięki tysiącom różnych możliwych konfiguracji produktów, każdy produkt zasilający jest wykonywany na zamówienie. Według Adama Pitela, wiceprezesa operacyjnego Magna-Power: "Czas realizacji naszych produktów jest tak samo ważny jak sama cena, a my jesteśmy dumni z tego, że mamy jedne z najkrótszych czasów realizacji w branży. To jeden ze sposobów, w jaki jesteśmy w stanie konkurować z zagranicznymi producentami"

Prezes Magna-Power Ira Pitel dodaje: "Produkcja w New Jersey jest trudna, a bycie globalnym jest jeszcze trudniejsze. Aby konkurować, firma pionowo zintegrowała swoją działalność, przenosząc prawie wszystkie operacje do siebie"

Wyzwaniem było jednak zwiększenie wydajności przenoszenia części i podzespołów z magazynu przez wiele operacji - od obróbki blachy i obróbki skrawaniem, po montaż płytek drukowanych i wiązek przewodów; poprzez produkcję rdzeni magnetycznych i radiatorów, po końcowy montaż i testowanie.

"Odkryliśmy, że przenoszenie materiałów pomiędzy różnymi działami firmy pochłania wiele zasobów" - mówi Adam. "Ludzie przenosili materiały z jednego działu do drugiego przez cały dzień. Pomyśleliśmy, że byłoby świetnie, gdybyśmy mogli przenosić te części za pomocą autonomicznych pojazdów"

Ludzie przenosili materiały z jednego działu do drugiego przez cały dzień. Pomyśleliśmy, że byłoby wspaniale, gdybyśmy mogli przenosić te części za pomocą autonomicznych pojazdów.

Adam Pitel

Wiceprezes operacyjny Magna-Power

Grant Pitel, wiceprezes ds. inżynierii w Magna-Power, od jakiegoś czasu szukał robota mobilnego podobnego do Kiva Systems używanego wyłącznie przez Amazon w swoich magazynach. Kiedy dystrybutor robotyki Applied Controls powiedział Grantowi, że oferuje teraz współpracujące, autonomiczne roboty Mobile Industrial Robots, Grant natychmiast się nimi zainteresował. Firma Magna-Power wdrożyła jednego robota MiR100 do zarządzania transportem części i zespołów w całym zakładzie produkcyjnym - a w ciągu kilku tygodni od udanego wdrożenia dodała drugiego robota MiR.

Roboty mobilne poprawiły wydajność i uwolniły do trzech pełnoetatowych pracowników przed robotami mobilnymi. Wcześniej pracownicy nie tylko spędzali godziny na przenoszeniu materiałów z jednego działu do drugiego, ale także występowały dodatkowe nieefektywności. Przy okienku magazynowym często tworzyły się zaległości, ponieważ wielu pracowników próbowało dostarczyć lub uzyskać dostęp do części jednocześnie. Podczas gdy pracownicy magazynu dokładali wszelkich starań, aby skompletować wszystkie materiały do konkretnego zadania, czasami brakowało części lub nie były one gotowe w momencie kompletowania, co wymagało od pracownika późniejszego ręcznego dostarczenia jednej lub dwóch części naraz. Często trudno było zarządzać tym, ile osób znajdowało się w magazynie, budując zestawy części dla każdego podzespołu w porównaniu z dostawami, lub wiedzieć, jak długo potrwają te dostawy. Teraz pracownicy po prostu ładują robota i przechodzą do kompletowania kolejnego projektu.

Dwa roboty MiR100 firmy Magna-Power - o pseudonimach Scotty i Chekov - są zaprogramowane tak, aby kursować "trasami autobusowymi" w całym zakładzie, od magazynu do każdej operacji produkcyjnej. Pracownicy magazynu kompletują i ładują pojemniki na górne półki modułowe robotów, używając magnetycznych etykiet identyfikacyjnych dla każdego działu. Robot przemieszcza się do każdego z zaprogramowanych punktów kontrolnych, w których pracownicy mogą wstrzymać pracę robota, aby rozładować zestawy i załadować gotowe podzespoły z powrotem do magazynu. Po powrocie do magazynu robot automatycznie łączy się ze stacją ładującą podczas przeładunku, dzięki czemu może pracować przez cały dzień.

Grant obliczył, że roboty uwalniają równowartość trzech pełnoetatowych pracowników od pchania wózków po obiekcie, pozwalając im skupić się na wartościowych zadaniach, do których zostali zatrudnieni. "Celem robotów nie jest zastąpienie pracowników, ale sprawienie, by efektywniej wykorzystywali swój czas. Teraz mogą skupić się na rzeczach, których nie może wykonać robot"